Druga świeczka zdmuchnięta

Sprytne paluszki! – domowa zabawa manualna DIY

Dzisiaj podsyłam Wam świetny pomysł na ćwiczenie małych paluszków w domu, ale i w gabinecie logopedycznym…

Jakie są zalety tej zabawy?

– ćwiczy motorykę małą i nie tylko…

– jest… TANIA 🙂

Co potrzebujemy?

– najtańszy żel do włosów,

– guziki, koraliki, perełki lub co nam przyjdzie podobnego do głowy,

– woreczek strunowy,

– taśma klejąca,

– opcjonalnie barwnik (może być spożywczy) do żelu.

Jak to robimy?

– do woreczka strunowego wciskamy żel do włosów, w takiej ilości aby dało się go rozprowadzić na płasko. Wsypujemy guziki, zamykamy, pozbywamy się powietrza i zaklejamy mocną taśmą klejącą.

Woreczek układamy na płaskiej powierzchni: stoliku, podłodze lub przyklejamy DO OKNA. Ta ostatnia wersja przy słonecznym dniu daje piękny efekt 🙂 do tego barwnik spożywczy daje wrażenie witrażu.

Jak to działa? Co z tym robić?

  1. Kategoryzacje

Jeśli mamy kilka guzików jednego koloru to możemy poprosić dziecko o przesuniecie tylko jednego koloru do góry lub jeden kolor w jeden górny róg, a drugi w drugi.

Tworzenie zbiorów w zaznaczonych przez pisak suchościeralny lub taśmę miejscach/figurach wg poleceń, np. przesuń trzy duże guziki do kółeczka i trzy małe do kwadratu, przesuń wszystkie różowe guziki do trójkąta itp.

  1. Sekwencje

Możemy wykorzystać guziki do układania sekwencji wg wzoru, który my ułożymy na samej górze lub wg sekwencji słownej np. zielony, czerwony, żółty, lub trudniej: duży zielony, mały czarny, duży żółty itp.

  1. Szeregowanie

Przesuwanie guzików od najmniejszego do największego do linii zapięcia woreczka.

  1. Odwzorowanie

Możemy także nakreślić pisakiem suchościeralnym linie czy kratki w których umieścimy prosty wzór, a zadaniem dziecka będzie jego odwzorowanie obok. Dla dzieci starszych mogą to być np. litery czy cyfry.

  1. PO PROSTU – GNIECENIE, UGNIATANIE I ĆWICZENIE MAŁYCH RĄCZEK

Wszystkie powyższe propozycje przy okazji pomagają nam ćwiczyć małe rączki. Na płasko przesuwamy pojedynczymi paluszkami, ale można także chwycić woreczek w obie dłonie i przesuwać guziczki. Mój Franio zdecydowanie woli tę ostatnią wersję, bo mówi wtedy, że myje guziczki. Powstaje swego rodzaju gniotek.

Takie proste, a daje tyle dobrego! Ćwiczymy nie dość, że małe rączki to jeszcze koncentrację i uwagę. A jak wiadomo – wszystko to bardzo wpływa na rozwój mowy.

Tak naprawdę pomysłów może być wiele, a wszystko zależy od tego jak duży mamy woreczek, jakie guziki czy koraliki oraz w jakim wieku jest dziecko.

Jestem bardzo ciekawa Waszych pomysłów z wykorzystaniem takiego woreczka!

My zabraliśmy tę prostą zabawkę także w podróż do auta bo jest… bardzo poręczna.

Zabawka jest bezpieczna, choć po długim użytkowaniu woreczek po prostu może pęknąć. Ale cóż… można łatwo zrobić nową! 🙂

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *