Przedstawiam Wam dzisiaj świetną pomoc, nie tylko dla logopedów, ale i dla rodziców. Historyjki obrazkowe od Centrum Metody Krakowskiej.
Ten konkretny zestaw składa się z 9-ciu historyjek 3-elementowych oraz z etykietek w dwóch wariantach:
– 1 – łatwiejszy tj.samogłoski i wyrażenia dźwiękonaśladowcze,
– 2- trudniejszy tj. proste zdania do każdego obrazka.
Zacznijmy od tego w jaki sposób wpływają na rozwój naszego dziecka.
– świetnie wspomagają naukę rozpoznawania przyczyn i skutków różnych sytuacji, wraz z umiejscowieniem ich w czasie,
– są kolejną okazją do ćwiczenia nowych rzeczowników i czasowników,
– obrazki wraz z etykietkami możemy wykorzystać do nauki czytania oraz do programowania języka dla dzieci niemówiących, czy tych, które mówią mało. Z powodzeniem można ich także używać, podczas zabawy z dziećmi rozwijającymi się prawidłowo. Mój Franio uwielbia kiedy opowiadam mu te krótkie, ale treściwe historyjki. Widzę także, że odnosi się do nich, np. podczas gotowania zupy czy malowania farbami. Przenosi je do swojej codzienności. Przedstawiają one bowiem sceny z dnia codziennego i uczą zachowania się w realnych sytuacjach, które może spotkać dziecko.
– obrazki pomagają zrozumieć dziecku wiele emocji ale i sytuacji , które do nich doprowadziły, np. dlaczego chłopiec płacze?- bo przewróciła mu się wieża z klocków. Tworzymy dzięki temu kolejną okazję do rozmowy o emocjach i zachowaniach dziecka, ale i innych osób.
– rozszerzają słownik dziecka, odpowiadając m.in. na pytanie DLACZEGO.
Dlaczego prawidłowy rozwój myślenia przyczynowo- skutkowego jest tak istotny?
– ponieważ pozwala przewidzieć skutki swoich postepowań oraz zidentyfikować ich przyczynę. Odnosi się to także do zachować innych ludzi. Często nasze suche powiedzenie „NIE WOLNO!” nic dziecku nie mówi, musimy pokazać mu dlaczego?. Nikt z nas nie będzie specjalnie dotykał rączką dziecka gorącego garnka z zupą, aby pokazać mu, że może się oparzyć. Z pomocą przychodzą książki czy właśnie historyjki obrazkowe. Wyjaśniają dziecku DLACZEGO nie wolno, DLACZEGO ktoś płacze, DLACZEGO ktoś krzyczy, DLACZEGO ktoś jest wesoły itp.
Dla kogo polecane są takie historyjki?
Mogę powiedzieć, że z mojego domowego i gabinetowego doświadczenia wynika, że zainteresuje się nimi już dziecko w wieku około 2-ch lat. Oczywiście w odpowiednio zaaranżowanym ćwiczeniu. Górna granica? Zależy od tego, czy dziecko rozwija się w normie czy wykazuje zaburzenia komunikacyjne. Te ostanie zostawiam na boku, bo to kwestia indywidualna. Jeśli chodzi o wykorzystanie pomocy do stymulacji dziecka rozwijającego się prawidłowo to myślę, że do około 4-5-ciu lat.
Poniżej przedstawiam kilka przykładów ćwiczeń dla dzieci młodszych i starszych.
Maluchy:
- Układamy w prawidłowej kolejności elementy historyjki i opowiadamy dziecku, prostymi zdaniami, co się wydarzyło. Stosujemy przy tym bardzo dużo wyrażeń dźwiękonaśladowczych i samogłosek mocno nacechowanych emocjonalnie. Pomocnicze będą dymki, umieszczone na ilustracji
- Pod każdym elementem układamy odpowiednią etykietkę z samogłoską lub wyrażeniem dźwiękonaśladowczym. Czytamy i czekamy aż dziecko powtórzy. My pokazujemy a kolejny raz układa dziecko samo.
- My zadajemy pytania gdzie? i kto? a dziecko pokazuje paluszkiem lub odpowiada. Może to dotyczyć zarówno rzeczowników czy czasowników, jaki i przymiotników określających emocje.
Starszaki:
- Dziecko układa historyjkę samodzielnie lub wg naszej instrukcji słownej.
- Ćwiczymy pamięć dziecka, zabierając jeden z elementów. Pytamy czego brakuje/czego nie ma?.
- Ćwiczymy umiejętność czytania, adekwatnie do poziomu dziecka.
- Mieszamy elementy i prosimy o poprawne ułożenie.
- Rozmawiamy na temat przedstawionej historyjki, ćwicząc tym samy konstrukcje zdaniowe i umiejętność budowania narracji. Zostawiamy np. ostatni element, który przedstawia skutek sytuacji, prosimy by dziecko opowiedziało nam co się stało, lub co mogło się stać, odwołując się do doświadczeń dziecka.
- Ćwiczymy umiejętność budowania pytań i konstruowania odpowiedzi.
- Rozmawiamy na temat:
– co byś zrobił gdyby? Np. ktoś zburzył ci wieżę, nad którą długo pracowałeś.
– co wolno, a co nie i dlaczego? – o konsekwencjach naszych działań
To tylko kilka przykładów ćwiczeń, tak naprawdę można ich wymyśleć masę. Do zestawu dołączona jest także instrukcja, w której znajdziecie kilka pomysłów. Dużo jednak zależy od Waszej pomysłowości, w jaki sposób wykorzystać przedstawianą pomoc.
Na rynku jest masa podobnych produktów. Ja przedstawiam Wam tę konkretną, bo bardzo przypadła mi do gustu PROSTOTA i czytelność, nie tylko ilustracji, ale i jasności przedstawionych sytuacji. Historyjki odnoszą się do rzeczywistości bliskiej dziecku. Nie ma na nich natłoku rozpraszającej kolorystyki. Do tego elementy oznaczone są kolorową ramką, co pozwala bardzo szybko odnaleźć w pudełku kolejną część danej historyjki. Etykietki sprawiają, że tę pomoc można wykorzystać na wiele innych sposobów np. do nauki czytania czy programowania języka. Prostota o której mówiłam wpływa też na to, że produkt ten jest bardzo uniwersalny, bo zainteresuje się nim dziecko młodsze i starsze.
Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu tak jak mi, Franiowi i dzieciom z gabinetu. Nam historyjki towarzyszą nie tylko w nudne jesienne dni, ale i w te ciepłe, spędzone na podwórku.
Możecie je zakupić TUTAJ