Dzisiaj chciałam Wam przedstawić jedne z naszych ulubionych książeczek pisanych wierszem.
Franio dostał trzy części od cioci Klaudii, kiedy miał zaledwie dwa miesiące, a ja tak się w nich zakochałam, że powoli kompletowałam całą serie. Oczywiście mały czytelnik nie zainteresował się nimi w wieku dwóch miesięcy, a nieco później. Mamy całą serię, w której bohaterami są zwierzęta oraz okołoświąteczne symbole. Na zdjęciu nie widać wszystkich egzemplarzy, ponieważ Franio je tak lubi, że część jest u babci, część w aucie a część na naszych półkach.
Do kogo są adresowane?
Rysy bohaterów i ich przygody nie są mocno skomplikowane, są łatwe w odbiorze, a do tego pięknie dobrane kolory zainteresują już niemowlaki. Górnej granicy nie jestem w stanie określić, bo podobają się także i mnie. Franio zaczął się nimi interesować ok. 4-5 m-ca. Lubi je także moja 4-letnia bratanica, z którą mogę porozmawiać już na temat tekstu czy postaw bohaterów, aby wspólnie rozwikłać końcowy morał.
Dlaczego tak mi się spodobały te książeczki?
- Rewelacyjny tekst pisany przez Panią Urszulę Kozłowską– to autorka wielu książek dla dzieci, którą uwielbiam. Tworzy piękne teksty, które także pełnią rolę edukacyjną. Jednym słowem UCZĄ i BAWIĄ. Koniecznie musicie mieć jakąś książkę tej autorki, a zakochacie się w jej stylu, tak jak ja i Franio. Większość tych książeczek znam na pamięć, ponieważ wertowane są kilka razy dziennie.
- Na każdej stronie powtarza się ten sam, łatwo wpadający w ucho refren, który jednocześnie może pełnić rolę swoistego morału. Na ostatniej stronie przedstawionej historii, zmienia on nieco swoją treść, adekwatnie do zakończenia, np. w części o Rozbrykanym koniku na każdej stronie powtarza się zdanie Iiiiiha! Iiiiha! Iiiiiha-ha! Nikt nie biega tak jak ja! – Konik delikatnie się przechwala, spotyka jednak po drodze wiele innych zwierząt, nie doceniając ich roli. W końcu słyszy konika polnego, który pięknie gra na skrzypcach, a nasz bohater stwierdza, że: Iiiiha! Iiiihaaa! Iiiiha-ha! Każdy jakiś talent ma!
- Uosobione są zwierzęta, owoce i warzywa.
- Książeczki są zaledwie kilkustronicowe, dzięki temu maluszek nie zdąży się rozproszyć.
- Piękne kolorowe ilustracje, ale jednocześnie genialnie wyważone, bez zbędnego natłoku. Łatwo odszukać elementy, a te najważniejsze są wyeksponowane na pierwszym planie. Cała seria nie jest autorstwa jednego ilustratora, jednak wszystkie równie piękne.
- Książeczki są z serii wykrojnika, nie mają kształtu prostokątnego, rogi są zaokrąglone a tym samym bezpieczne dla najmłodszych.
- Wiecie ile kosztuje jedna książeczka? Od 4-6 zł – cena rewelacyjna, mimo że wnętrze jest dużo bogatsze.
- Książeczki poruszają także tematy świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy, dzięki temu łatwo wprowadzi dziecko w magiczny, zbliżający się czas.
- Melodyjny, rytmiczny tekst wierszowany łatwo wpada w ucho.
- Wiele odniesień dźwiękonaśladowczych.
- Wspólne czytanie doskonale wpływa na rozwój małego dziecka 🙂
- Książeczki sprzyjają także ćwiczeniom analizy i syntezy wzrokowej 🙂
Mój ulubiony tekst z Pstrokatej Kurki – Pstrokata kurka, jak każda mama, na punkcie dzieci jest zwariowana! 🙂 – nic dodać, nic ująć 🙂
My właśnie przygotowujemy się do świąt Wielkiej Nocy. W książeczkach znajdziemy odniesienia do tradycji, do święcenia pokarmów w Kościele, do ukrywania słodkości w trawie, do malowania pisanek, do przygotowywania koszyczka ze święconką itp. Masa informacji, które pozwolą maluszkowi zrozumieć zbliżający się czas.
Polecam Wam bardzo gorąco tę serię, a teraz szczególne ze względu na przygotowanie do zbliżających się Świąt.
W serii można znaleźć także pozycje o pojazdach, zawodach, warzywach i owocach.